piątek, 22 stycznia 2016

Oh you tell me to hold on but innocence is gone and what was right is wrong

S O   I   B A R E   M Y   S K I N
A N D   I   C O U N T   M Y   S I N S
A N D   I   C L O S E   M Y   E Y E S
A N D   I   T A K E   I T   IN



Imię: Lydia
Nazwisko: Martin
Pseudonim: Banshee
Wiek: 28 lat
Płeć: Kobieta
Data urodzenia: 7 październik 2105
Rodzina:
  • Elisabeth Martin - matka, 46 lat, żyje, ukrywa się
  • Richard Martin - ojciec, miałby 50 lata, zginął z rąk OSWE (bynajmniej takie są informacje)
  • Christian Raeken - ''ojczym'', 48 lat, ukrywa się razem z matką Lydii
  • Theo Raeken - przyrodni brat, 20 lata, żyje, dostarcza Lydii broń i pomaga w różnych akcjach ( z wzajemnością )
  • Amy Martin - młodsza siostra, 17 lat, porwana
Związek: Brak
Przynależność: DRK 
Stanowisko: Szpieg
Numer identyfikacyjny: 0024270
Praca: Patrole! Zaraz... to się liczy? Jako szpieg nie potrafi usiedzieć długo na miejscu, gdyby mogła cały czas spędzałaby na patrolowaniu okolicy i szukaniu ciekawych informacji. Pieniądze? Cóż, ma je z drobnych prac dorywczych. Kilka dni była psychologiem, kilka trenerką, kilka barmanką - jak kto woli.
Specjalna umiejętność: Krzyk. Pewnie niewiele Ci to mówi, prawda? Zaczynając od początku... istnieje legenda o banshee (tak, stąd jej pseudonim) to kobieta, która wyczuwa kiedy ktoś umiera, poprzez odbieranie nadprzyrodzonej częstotliwości, którą tylko ona potrafi usłyszeć. ''Według mitologi irlandzkiej banshee to zjawa w kobiecej postaci, zwiastująca śmierć w rodzinie. Jest pośrednikiem między zaświatem, a ludźmi, są szczególnie znane ze swojego żałosnego płaczu lub zawodzenia. Usłyszenie "lamentu banshee" prorokuje śmierć w rodzinie, ujrzenie jej zapowiada śmierć osoby, która ją widziała. [...]Nie sprowadza śmierci, lecz tylko ją zwiastuje.'' Sama jeszcze nie wie na czym dokładnie to polega, jednak jej krzyk ma wielką moc. Potrafi nawet rozwalić grube szkło w tysiące małych kawałków. Lydia słyszy głosy w swojej głowie, które często prowadzą ją do scen mordu. Czasem pisze lub rysuje wiadomości, które usłyszy od owych głosów. Nie do końca panuje nad swoimi zdolnościami. Masło maślane, ale cóż. Podsumowanie jest takie, że jej krzyk po prostu oznacza koniec, zagłuszaja wszystkie inne dźwięki, tak że Lydia może skupić się na głosach, które tylko ona może usłyszeć. Wydaje się, że Banshee jest podłączona do jakiejś nadprzyrodzonej sieci nadającej wiadomości o śmierci.
Charakter: Lydia jest na co dzień wesoła, sypie sucharami na prawo i lewo. Czasami pomaga jej to w wykonywaniu pracy, jeśli jest barmanką, to robi też za psychologa, nie? Czasami dla uzyskania informacji udaje płytką i zuchwałą dziewczynę, niektórzy w to wierzą. Jednak to tylko powierzchowne wrażenie. Posiada poziom IQ geniusza, ukrywa swój intelekt by utrzymać swój status społeczny. Manipuluje swoimi przyjaciółmi (nie ma ich zbyt wielu) i wykorzystuje ich do osiągnięcia swojego celu. Jest szpiegiem idealnym, cechuje ją wielki spryt i kreatywność. Zdeterminowana, ambitna, potrafi dobrze przystosować się do otoczenia. Zabijanie? W tych czasach nie jest to nic hm... strasznego i zwyrodniałego? Nie, to złe słowo. Jednym słowem teraz, żeby żyć trzeba zabijać, człowiek przyzwyczaja się do tego. Wygląda na drobną i niegroźną, jednak można się po tym zdrowo przejechać. Nie oceniaj Lydii po okładce, bo znajdziesz sztylet w piersi.
Zainteresowania: Czy trening można nazwać zainteresowaniem w tych czasach? Jeśli tak, to jej hobby. Uczy się panować nad swoim głosem i potęgą z nim związaną. Jeśli uda jej się zapanować nad mocą w niej drzemiącą, będzie niepokonana. Trenuje sztuki walki, najbardziej lubi kick boxing i sam boks. Z czegoś niezwiązanego z treningiem, bardzo dużo czyta. Głównie mitologie dawnego świata, ale też o posługiwaniu się bronią białą. Ma całą kolekcje noży i mieczy: noże rzucane, do skalpowania, do podrzynania gardła, miecze dwusieczne, dla leworęcznych, zbójeckie, szable i długo by jeszcze wymieniać. Po prostu chodzący arsenał. Interesuje się też bronią palną, tak, bo broń biała to za mało. Jako psycholog ciągnie ją do rodzinnych (i nie tylko) patologii. 
Historia: Lydia żyła w pełnej i mimo przeciwności losu szczęśliwej rodzinie. Mama, tata, młodsza siostra. Któregoś dnia do jej domu wpadli żołnierze OSWE. Chcą wyprowadzić jej ojca, a Lydia rzuca się w jego obronie na jednego ze strażników. Miała wtedy 12 lat, więc i tak wszystko co robiła było na marne. Była już na tyle dojrzała, żeby postanowić sobie, że nigdy nie będzie już taka słaba i bezbronna. Zaczęła ostro trenować, kraść, chlać, ćpać i się bić. Z trudem z tym przestała (mówię tu o chlaniu i ćpaniu) i wciąż szukała taty, z nadzieją, że żyje. Gdy miała 18 lat jej matka nie myśląc już wcale o ojcu znalazła sobie jakiegoś fagasa. Szybko się wprowadził ze swoim synem Theo. Nienawidziła ich z całego serca. Kilka lat później zaginęła jej siostra. Znalezienie jej było jak szukanie igły w stogu siana. Nikt nic nie wiedział, nikt nic nie słyszał. Lydia zaprzyjaźniła się z przyrodnim bratem. Dostarczał jej broń i pomagał w akcjach. Gdy miała już 28 lat znalazła informatora. Jednak nie miał pojęcia co z jej siostrą, podobno wywieźli ją daleko gdzie niby będzie miała ''lepsze życie''. A ojciec? Na to pytanie odpowiedział jej dość nietypowo ''Siedziba DRK, wiedzą'' i odszedł. Niewiele myśląc udała się we wskazane miejsce. Informacje, które tam zdobyła, były dla niej szokiem. Jej tata pracował dla DRK, był szpiegiem. OSWE to odkryli i uznali za zagrożenie, więc musieli go wyeliminować. Lydia poczuła jeszcze większą nienawiść do tej organizacji i postanowiła iść w ślady ojca - została szpiegiem
Aparycja: Długie włosy w kolorze rudoblond (określane często jako "truskawkowy blond"), pełne usta, które prawie zawsze maluje szminką oraz jasne, zielone oczy. Bardzo dba o swój wygląd, dosyć często zabija za przysłowiową szminkę. Niskiego wzrostu, mierzy niewiele ponad 1,65 m i wagi niecałych 50 kilogramów. Nie kazdy dostaje to, czego chce. Mimo tego jest wysportowana, wygimnastykowana i sprawnie położy nie jednego ''goryla''.
Cel: Wolność, po prostu.
Orientacja: Biseksualna
Steruje: Ziuta2704
Ciekawostki:
  • Jest leworęczna jeżeli chodzi o pisanie. Broń zdecydowanie w prawej
  • Studiowała biologię molekularną
  • Dobrze orientuje się w dziedzinie biologii i chemii oraz rozumie klasyczną jak i archaiczną łacinę 
  • Potrafi rzucać nożem do ruchomego celu oddalonego o 60 metrów 
Inne zdjęcia: X, X, X, X


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz